Valve rozsyła 300 prototypów Steam Machines...
Dobra wiadomość jest taka, że Valve wylosowało już 300 szczęśliwców, którym wyśle 13 grudnia 2013 prototypy swojej konsoli Steam Machines wraz z dedykowanymi kontrolerami Steam Controllers.
Niestety jest i zła wiadomość. Pomimo szumnej zapowiedzi, że w losowaniu weźmie udział każdy, kto spełni szereg wymagań na platformie Steam, wylosowano jedynie użytkowników mieszkających w Stanach Zjednoczonych.
Nie możemy, chociaż bardzo chcemy.
Valve tłumaczy to przeszkodami prawnymi, które nie pozwalają na otrzymywanie zgłoszeń i uwag od osób mieszkających za wielką wodą.
Valve jednak uspokaja, że finalny produkt, który ukaże się w 2014 roku, będzie pozbawiony tej niedogodności i będziemy mogli kupić konsolę. Ba, nawet zgłaszać swoje sugestie. Wspaniałomyślne prawda?
Przynajmniej Gabe stał się posiadaczem prawie miliona rekordów prywatnych danych swoich użytkowników. Adresy zamieszkania i takie tam :) Kto by się martwił?
Reklama
Broken Sword 5: The Serpent's Curse już na Steam!
Starsi gracze na pewno pamiętają serię gier przygodowych typu point-to-click Broken Sword oraz głównych bohaterów Georga Stobbarta i Nicole Collard. Pierwsza część gry została stworzona w 1996 roku przez brytyjskie studio Revolution Software i niemal od razu zyskała przychylność graczy. Po raz ostatni - nasi dociekliwi śmiałkowie zmierzali się z kolejnymi intrygami oraz zagadkami w czwartej części Broken Sword: The Angel of Death, która miała swoją premierę w 2006 roku.
Dziś, po ponad 7 latach, swoją premierę ma piąta część zatytułowana Broken Sword:The Serpent’s Curse. Produkcją gry ponownie zajęło się studio Revolution Software.
The Serpent’s Curse jest powrotem do korzeni całej serii i całkowitym odwrotem od tematyki znanej z trzeciej i czwartej części. Ponownie wcielamy się w postać Georga Stobbarta - młodego prawnika oraz dziennikarki Nicolle Corad, rozwiązując zagadki z przeszłości, dając swoim fanom to, co kochają w produkcjach typu point-to-click.
Miejsce akcji rozgrywa się w takich lokacjach jak Londyn i Paryż, jednak nie zabraknie lokacji rozsianych po całym świecie. Wszystkich powinien natomiast ucieszyć fakt, że zrezygnowano z grafiki trójwymiarowej. Wszystkie lokacje zostały narysowane ręcznie z zachowaniem komiksowego stylu i charakteru. Jedynie modele postaci pozostały trójwymiarowe, zyskując dzięki temu naturalną i płynną animację. Modele wszystkich postaci zostały jednak wykonane w technice cel-shadingu, która stara się naśladować grafikę rysowaną.
Warto zaznaczyć, że Broken Sword:The Serpent’s Curse powstał również dzięki dotacjom społeczności w serwisie Kickstarter - pozwoliło to odciąć się twórcom od szalonych i często destruktywnych pomysłów wydawców, gdzie samodzielnie mogli decydować o kształcie gry.
Gra dostępna jest już na platformie Steam - również dla Linuksa.