Hardkernel ostatnio nie zasypia gruszek w popiele i uchylił rąbka tajemnicy o poprawionej wersji płytki ODROID-C1+, którą obecną wersję miałem już okazję testować jakiś czas temu. W moim osobistym przekonaniu, ta kosztująca zaledwie 35$ płytka wykorzystująca czterordzeniowy układ SoC Amlogic S805 stała się realnym konkurentem dla Raspberry Pi 2.
Argumentem koronnym obozu przeciwnego wyższości "maliny" nad konkurentem były problemy obsługi CEC przez ODROIDa. Tym razem, będzie trzeba będzie znaleźć inne przeszkody, ponieważ poprawiona rewizja C+ już tego problemu nie posiada.
W dalszym ciągu wykorzystuje ona ten sam układ SoC i poasiada identyczną ilość pamięci RAM (1GB). Jednak poprawna obsługa CEC to nie wszystkie usprawnienia. Wymieniono złącze HDMI, zastępując micro HDMI standardowym gniazdem Typu A. Poprawiono równiez kompatybilność z kartami SD oraz umożliwiono zasilanie płytki z gniazda USB OTG.
Czy tym razem ODROID-C1+ zaskarbi sobie serca "malinowców"? Nie wiadomo. Za społecznością Raspberry Pi stoi wielka społeczność i ogromne zasoby finansowe, które Hardkernel stara się nadgonić z co raz lepszym rezultatem. Trzymam kciuki!.
Wpisy na podobny temat
- 15 Nov 2012 » Przymierzasz się do ODROID-X? Lepiej poczekaj! Hardware Android
- 29 Jul 2014 » Jak polubić Raspberry Pi? Poznajcie nowy ODROID-W Hardware
- 21 Jan 2015 » ODROID-C1 i zapomnij o Raspberry Pi Raspberry Pi Hardware Dystrybucje Android
Komentarze
Wiesz może ile będzie kosztować ta nowa wersja? Na stronie hardkernel\'a jest tylko wzmianka, że cena pójdzie w górę.
nope, ale pewnie tyle samo :) byliby szaleni brać więcej dutków za poprawki
Gdzieś czytałem, że 37$ lub 38$, więc nieznaczna podwyżka ceny.
Tak jak już wspomniano, cena Odroida C1+ ma wynosić 37$, za to na płytce będzie już zamontowany radiator. Ma być dostępny w sprzedaży od 11 sierpnia.
W drugim zdaniu wkradł się błąd. Powinno być "wykorzystująca czterordzeniowy układ SoC" zamiast "wykorzystująca dwurdzeniowy układ SoC"
Co do samej płytki, to wyeliminowano wszystkie problemy z pierwszej wersji, teraz bez lutowania i zabawy z baterią, możliwe jest zasilanie płytki z portu USB i wykorzystanie funkcji CEC. Dobra robota.
Jak już o poprawkach językowych mowa to nie mówimy "zasypywać gruszki w popiele" tylko "zasypiać gruszki w popiele". Chodzi o staropolskie słowo oznaczające przespanie momentu w którym gruszki będą się piekły a nie ich zasypywanie popiołem :)
Bóg zapłać :) O jedną rzecz jestem teraz mądrzejszy
"Za społecznością Raspberry Pi stoi wielka społeczność"
A masło jest maślane. :)