NanoPi NEO - miniaturowy Allwinner H3 za bezcen

Tym razem na moje biurko trafiła bardzo mała płytka oparta o procesor Allwinner H3, a konkretniej mówiąc, NanoPi NEO od FriendlyARM. Ten maluszek o wymiarach zaledwie 4x4cm nie jest standardowym SBC do jakich zostaliśmy już przyzwyczajeni, bowiem nie znajdziemy tutaj zarówno wyjścia HDMI jak i złącz do podłączenia matryc LCD.

NanoPi NEO

NanoPi NEO znajdzie prędzej zastosowanie w innych dziedzinach, bliższych automatyce, robotyce, ogólnej elektronice, gdzie standardowe mikrokontrolery okażą się dla niewystarczające.

NanoPi NEO występuje w dwóch wariantach - pierwszy wyposażony w 256MB pamięci RAM, wyceniono na kwotę 8$, natomiast za drugą opcję z 512MB pamięci RAM przyjdzie nam zapłacić kwotę 10$.

Warto także zainwestować kolejne 3$ w aluminiowy radiator - jak pamiętamy, H3 lubią się odrobinę pocić. Swoją drogą to dość zabawne uczucie, gdy zwrócimy uwagę na fakt, że ten kawałek aluminium to prawie 40% ceny samej platformy.

Dedykowane chłodzenie dla NanoPi Neo

Co dokładnie oferuje NanoPi NEO?

• procesor Allwinner H3 (Quad-core Cortex-A7 1.2GHz)
• pamięć operacyjna 256MB / 512MB DDR3
• 1x port Ethernet 10/100M
• 1x port USB 2.0
• slot kart pamięci MicroSD,
• gniazdo MicroUSB do zasilania
• 4-pinowe złącze Debug Serial (UART)
• 24-pinowe złącze GPIO (I2C, UART, SPI, PWM, IO)
• 12-pinowe złącze GPIO (2x USB 2.0, IR, SPDIF, I2S)
• 5-pinowe złącze (mikrofon / lineout)

NanoPi Neo

Jaki system operacyjny?

Producent oficjalnie wspiera dystrybucję Ubuntu Core, jednak możemy także skorzystać z nieoficjalnych obrazów przygotowanych przez użytkowników, a mianowicie FreeBSD oraz Android. Najciekawszą jednak opcją wydaje się być popularny na tym polu Armbian, który posiada całkiem niezłe wsparcie i pomoc dla użytkowników.

Należy jednak pamiętać, że Armbian pozwala na osiągnięcie częstotliwości taktowania zegara od 240MHz do 912MHz, podczas gdy pozostałe od 400MHz do pełnych 1200MHz. Ma to związek z problemem osiągania przez Allwinner H3 wysokich temperatur rdzeni i zbicia częstotliwości zegara poniżej 1000MHz (przy pasywnym chłodzeniu).

Po wgraniu systemu operacyjnego na kartę microSD i uruchomieniu systemu mamy dwie możliwości dostania się do terminala.

Pierwszy z nich to skorzystanie z gniazda Debug Serial poprzez podłączenie dowolnego konwertera USB-UART (np. z układem FTDI FT232) i komunikacji za pomocą dowolnego programu. W moim przypadku minicom. Należy pamiętać, aby wybrać odpowiedni poziom logiczny TTL, który wynosi 3.3V. Dodatkowo warto wyłączyć programową i sprzętową kontrolę przepływu w celu możliwości wykonywania poleceń. Zaletą tego rozwiązania jest podgląd w cały proces bootowania.

Komunikacja z NanoPi NEO za pomocą portu szeregowego UART

Komunikacja za pomocą minicom

Drugim sposobem jest podłączenie kabla Ethernet i odczekania chwili, kiedy system pobierze ustawienia sieciowe z DHCP. NanoPi NEO znajdziemy wtedy w łatwy sposób wydając polecenie nmap, które zdradzi nam adres IP urządzenia z podanego zakresu.

Skanowanie sieci za pomocą nmap

Znając adres, możemy zalogować się za pomocą SSH

Temperatury

Jak wspomniałem wcześniej, Armbian posiada zmodyfikowaną tablicę taktowania procesora z zakresu od 240MHz do 912MHz, z kolei standardowe dystrybucje od 400MHz do 1200MHz. Wolniejsze taktowanie pozwala na zachowanie optymalnych temperatur na samym radiatorze z przedziału 40°C do 56°C, natomiast wyższe taktowanie od 52°C do ponad 75°C, gdzie następuje automatyczne spowolnienie rdzeni do 1000MHz. Należy zadać sobie pytanie, czy warto grzać tak bardzo dla niecałych 100MHz i chwilowych wartości szczytowych 1200MHz?

Widok kamery termowizyjnej pod pełnym obciążeniem 912MHz

Widok kamery termowizyjnej pod pełnym obciążeniem 912MHz

Wydajność

Podsumowanie

Na plus

• Bardzo dobry stosunek wydajności do ceny
• Miniaturowe rozmiary
  
• Bogate peryferia w swojej klasie
  
• Port Ethernet
• Wsparcie dystrybucji Armbian
• Relatywnie niski pobór energii (max. 5W)
  

Na minus

• Problemy z temperaturami przy standardoywm taktowaniu 1200MHz
• Mały wybór dystrybucji Linuksa
• Praktycznie zerowe wsparcie producenta
• Znikoma aktywność społeczności